III
wiek zastał chrześcijaństwo rozwijające się pod każdym względem. Ekspansja
dokonywała się pod względem zarówno geograficznym jak i socjologicznym.
Chrześcijanami stawali się członkowie wszystkich warstw społecznych. Panowanie
cesarza Galiena przyniosło ustanie prześladowań. W wydanym przez niego edykcie
zwracano chrześcijanom zagrabione miejsca kultu i umożliwiono
praktykowanie ich religii. Edykt
otworzył trwający 40 lat okres pokoju religijnego, w którym wyznawcy nowej
wiary rośli w siłę. Przekroczyli granicę Imperium Rzymskiego zakładając gminy w
Armenii, Gruzji i Persji.
Rozwój gmin chrześcijańskich był solą w oku coraz większej grupy osób ze
środowisk pogańskich. Imperium właśnie wkraczało w fazę kryzysu, który
powodowały najazdy plemion germańskich, wojny wewnętrzne oraz rywalizacja z
perskimi władcami z dynastii Sassanidów. Coraz intensywniej szukano kozła
ofiarnego, którego można byłoby obarczyć winą za niepowodzenia cesarstwa. Wielu
doradców augustów rzymskich oraz przedstawicieli pogańskiej nauki chciało
widzieć chrześcijan winnymi istniejącego stanu rzeczy. Narastała intelektualna
wrogość środowiska neoplatoników, którzy rozwinęli akcję zwalczania nowej
religii za pomocą pamfletów. Do najwybitniejszych przedstawicieli tej grupy
należał Porfiriusz. Jego zarzutom poświęcali najwięcej uwagi chrześcijańscy
apologeci.