wtorek, 17 lipca 2012

Wojciech Męciński


Alberto Polacco, Albertus de Polonia, Męczyński, Micischi. Ks., ur. 1598 w Osmolicach nad Wieprzem, wst. 15 IV 1621 w Rzymie, ks. 2 II 1628, zm. 23 III 1643 w Nagasaki.
Syn Wojciecha i Felicjany z d. Głoskowskiej. Wychowanek Akad. Krak. Dziedzic 17 wsi i miasteczka Nowodwór, które mimo protestów rodziny zapisał na uposażenie kolegium św. Piotra w Krakowie. W 1626 wyjechał do Portugalii, gdzie ukończył studia teol. i przygotował się do misji japońskiej. W 1629 stanął niespodziewanie przed trybunałem w Piotrkowie i obalił wszystkie zarzuty w sprawie zapisu majątkowego. Tego samego roku opuścił Polskę i w 1631 wypłynął do Indii. Gwałtowne burze zapędziły okręt do brzegów Brazylii, a potem zawróciły do Europy. W marcu 1633 wypłynął po raz drugi do Indii i wylądował w Goa, gdzie pod nazwiskiem Albertus de Polonia poświęcił się pracy charytatywnej w szpitalach.
W maju 1634 pożeglował do Kochinchiny (dzisiejszy Wietnam), gdzie przez rok rozwijał pracę misyjną w porcie i w głębi lądu. Kiedy doszła wiadomość o straceniu w Japonii S. Vieiry, w celu dotarcia do Japonii wyjechał w kwietniu 1635 do Malaki i leczył tam chorych żołnierzy. Pod koniec czerwca 1636 udał się do Macao u brzegów Chin, skąd starał się dostać do Japonii. Okręt, którym płynął, został porwany przez Holendrów i skierowany na Formozę. Dzięki leczeniu więźniów oraz syna gubernatora zdobył zaufanie władz holenderskich. Z początkiem 1637 uciekł ze statku holenderskiego w Kochinie podczas transportu więźniów do Batawii (Jawa). Usiłując dostać się jak najszybciej do Japonii, dotarł znowu do Macao, ale tu wizytator zakonny nie chcąc narażać go na pewną śmierć, polecił mu udać się do Kambodży, gdzie został przełożonym rezydencji misyjnej i zyskał poważanie króla. Kiedy jeden z jezuitów w Japonii Krzysztof Fereira załamał się podczas tortur i przyrzekł współpracę z władzami przeciwko misjonarzom, otwarła się możliwość wyjazdu do Japonii, by nowymi ofiarami okupić słabość Fereiry. W lutym 1642 odpłynął więc do Manili na Filipinach, skąd z początkiem lipca w przebraniu Chińczyka wybrał się z wizytatorem Antonim Rubino i trzema towarzyszami do twierdzy Kagaksama, a w sierpniu na wyspę Satzuma. Już 13 VIII odkryci zostali przez ludzi szoguna Hitetady i 21 VIII przewiezieni do Nagasaki, gdzie poddano ich torturom. Od VIII 1642 do 16 III 1643 Męciński był męczony 105 razy, ale nie dał się złamać. Zawieszono ich więc głową na dół nad zagłębieniem z nieczystościami. M. zmarł po 7 dniach męki 23 III 1643. Ciało spalono, a popiół wrzucono do morza. W Polsce i w zakonie jezuitów uważany jest na świątobliwego i kandydata na ołtarze.
Zobacz też
  1. M. Czermiński, Życie ks. Wojciecha M. Kr 1895;
  2. Hagiografia polska II 124-137
  3. W. Padacz, Z polskiej gleby. Kr 1973 s. 446-461.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz